www.daryaniolatrylogia.fora.pl

Nelennie.

Piękna, odważna. Isabelle. Siostra Aleca. Bardzo kocha swojego brata, pomaga mu, wspiera go. Idealna siostra. Napisałabym cos jeszcze a'propos jej siostranych uczuć, ale... to były spoiler CoG. A tego chyba nie potrzebujemy.
Początkowo nie zbyt pokojowo nastawiona do Clary. Nieprzewidywalna. Jednaego dnia wyznaje Clary, jak ona ją lubi, a innego - "że szkoda, że wtedy ją spotkali". Jest dość złożoną postacią. Oprócz Aleca ma jeszcze jednego brata dziewięcioletniego Maksa. Posługuje sie batem - to jej ulubiona broń.

Traktuje Jace'a jak brata. Lubi modę. Zazdrości Clary urody. Jej drobności. Nie może znieśc tego, że jak ujął to Jace "nie jest juz sama w tłumie adorujących ją chłopców". Boleje nad tym, żę jest od większości swoich adoratorów wyższa.

Co o niej sądzicie?

Shine

Jest zbyt idealna. Piękna, odważna, dobrze się ubierająca... długo by wymieniać.
Powinna mieć jakąś wadę. Ale nie taką pt. lewe oko jest dwa milimetry niżej niż prawe.
Wadę w charakteru.
Coś co nie czyniło by jej idealnej. Po prostu jest przez to nieco nierealna.

Nelennie.

Nie. Nie jest idealna. Na pewno nie jest Mary Sue. W tej książce właściwie nie ma takiej postaci. Jest nieodpowiedzialna, czasami - głupia. Dobrym przykładem jest przyjęcie u Magnusa. Można jeszcze takich kwiatków na nią znaleźć xD, ale mi się nie chce. Może jutro xd

Shine

Oczywiście, ma swoje wybryki i chwile słabości. Ale chyba źle to ujęłam.
Ona jest PRZEDSTAWIANA jako ideał. Chodzi mi o to że na samym wstępie, kiedy pierwszy raz można ją zauważyć w książce ona jest tą piękną, inteligentną, odważną.
Potem dopiero okazuje się że taka nie jest, ale zanim to nastąpi jest po prostu niewiarygodna. Zanim odnotuje się jej pierwszą wpadkę, czytelnik myśli 'chce być nią'.
No dobra, nie wszyscy. Ja nie mam ciągotek do bycia idealną ale wiem że niektórym bardzo a tym zależy. To mnie zawsze wkurza ;/

Nelennie.

Tez takich ciągotek nie mam xD

Ja tam wolałabym jesli juz, to być Clary XD. Czy ja wiem, czy na poczatku była przdstawiona jako idealny ideał? Jej stosunek do Clary pozostawiał wiele do życzenia xD
O wszyskich postaciach możnaby było dłuugo dyskutować... Są bardzo złożone.

Shine

Chciałabyś być Clary bo ona kręci z Jace'm i nie mów nieprawda, bo ja swoje wiem xD
No wiadomo, że można by się kłócić o nich dniami i nocami. Z resztą po to jest ten temat ;d

Nelennie.

*mod off-topuje*
No jasne xD Ale nie zrobię tego Clarissie, podzielimy się chłopakiem. Jace ma wieelkie serducho. Kocham go ;d Czy raczej uwielbiam. Te jego odzywki... Ale może moje ulubione jego cytaty zachowam sobie na jego temat Razz

*koniec off-topu*

To się pokłóćmy trochę. Coś się przynajmniej będzie działo na tym forum xD
A tutaj to bardziej strefa Izzie xD

Marta.

A ja zgadzam się z Shine.
Isabelle jest przedstawiona jako istny ideał piękna , "jest jedną z najlepszych łowczyń" , wspiera brata itd.
A jakieś tam małe wady ? Na to raczej nikt specjalnie nie zwracał uwagi.
Chociaż trzeba przyznać , w każdej książce musi być taka postać.

Nelennie.

W 3 części widać jej wady.

Chociażby tekst do Clary:
coś tam... Żałuję, żecię spotkaliśmy... Byłoby lepiej, żebyśmy się nigdy nie poznali... Albo jak wypomina C. jej błędy. Piękna, ale wyniosła. Ale pasuje mi taka dobra siostra. Za to masz racje 'jedna z najlepszych' - to już lekka przesada...

Shine

Miniq, idealna nie równa się zawsze słodkiej i miłej.
Miałam na myśli raczej: piękna, twarda, 'marmurowa' [usłyszałam gdzieś takie określenie, podoba mi się xd]
Poza tym uważam że to że umie kogoś zjechać robi z niej jeszcze bardziej idealną. Tylko popatrz na to tak:
-piękna
-kiedy trzeba: szczera do bólu, nie zważa na uczucia innych
-kiedy trzeba: ciepła, umie pocieszyć
-kiedy trzeba: twarda
-kiedy trzeba: odważna
i możnaby tak było jeszcze wyliczać i wyliczać...