|
www.daryaniolatrylogia.fora.pl forum o 'Darach Anioła' Cassandry Clare
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 17:41, 31 Paź 2009 Temat postu: Niekończąca Się Historia |
|
|
Jak już pisałam 'zabawa dla osób twórczych literacko i twórczych literacko inaczej'.
Takie zbiorowe FF.
Dodajemy po 1-3 zdania.
Zaczynam.
Alec biegł w stronę Instytutu. Wiatr rozwiewał jego ciemne włosy, powodował że resztki jego ubrania powiewały na wietrze jak pirackie flagi.
Słyszał za sobą hałas, krzyki, klaksony samochodów, dźwięki miasta i jeden odgłos którego nie można z niczym pomylić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Sob 17:44, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Krzyk Isabelle.
Pragnął odwrócic się, pomóc siostrze, ale nie mógł. W uszach wciąż słyszał jej słowa. Postanowił je zignorować. Stanął i odwrócił się. To co zobaczył przeszło jego najśmielsze oczekiwania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Parnaable
Admin
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kont
|
Wysłany: Sob 18:16, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Za nim stała fioletowa krowa - wampir. Podskoczyła do niego na jednej nodze i klepnęła po plecach. Wtedy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Parnaable dnia Sob 18:17, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Sob 18:25, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ciszę przerwał dziki wrzask Simona.
- Nie! - krzyknął. - Nie pozwolę na to! O nie!
Po czym rzucił się na pomoc Alecowi. Nie przewidział...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:44, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
że krowa dziko wierzgnie tylnymi nogami i zwali go z nóg.
Alec rozejrzał się szukając Izzy.
-Isabelle!-zawołał.
Krowa kopnęła go w kostkę. Chłopak syknął z bólu.
-Izzy?- Spojrzał na zwierzę z niedowierzaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Sob 22:22, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, Anioł Razjel - syknęła fioletowa krowa.
- Na Anioła... - powiedział słabo Alec, bo sytuacja go trochę, jeśli nie rzec bardzo przerażała. - Co ci się stało, Isabelle?!
- Nie pytaj... - dobiegło go zza jego pleców. Włoski na grzbiecie Izzie stanęły dęba. Zarżała nerwowo.
- ... bo czasem nie chce się znać odpowiedzi na nurtujące nas pytania - dokończył głos.
Alec dalej stał tyłem do nieznajomego.
- Dlaczego...? - spytał odwracając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:05, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna miał na sobie czarny garnitur, różowe trampki i krawat tego samego koloru.
Jego twarz ukryta była w cieniu. Wyciągnął rękę, ale zaraz ją schował, jednak Alec zdążył zauważyć poobgryzane paznokcie pokryte czarnym lakierem.
-Oh, to proste.- Mężczyzna zrobił krok do przodu pokazując swoją twarz.- Przez strach, że nie otrzymasz tej odpowiedzi, którą masz nadzieję usłyszeć.
Alec otworzył szeroko oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Nie 12:43, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- S-słuchamm? - wydukał. - Jestem Nocny Łowcą! Nie boję się byle pedała! W moich żyłach płynie...
- ... Tak, wiem - przerwał chłopakowi mężczyzna. - ... w twoich żyłach płynie krew Nelfini. Ale, tak serio. Ile jest w tym prawdy? To taka ładna bajeczka dla niepokornych dzieci Maryse Lightwood? Szajska - prychnął z pogardą. - Spodziewałem się po niej czegoś więcej. Ugh.
Aleca zatkało. Skąd on wiedział...? No skąd?!
- A tak w ogóle, to nie jestem pedałem. Za to ty owszem - nieznajomy cedził słowa, jakby chciał jak najdłużej przedłużyć tą 'przyjemność'.
- Ja? Skąd! - pisnął poddenerwowany. - Ja...
- ALEC! - usłyszał wściekły ryk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 14:04, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak odwrócił się z przerażeniem w oczach, ale nikogo nie zauważył.
-Alec!- rozległ się ponownie krzyk. Tym razem czuł, że ktoś wrzeszczy mu prosto do ucha. Złapał się za nie, drugą ręką odpędzając niewidzialnego prześladowcę.
Czuł, że ktoś nim gwałtownie potrząsa i w tej samej chwili zdał sobie sprawę że ma zamknięte oczy.
Otworzył je i zobaczył nad sobą wściekłego Jace'a trzymającego się za czerwony policzek.
-JAK MOŻESZ JESZCZE SPAĆ?! I DO TEGO MNIE UDERZYŁEŚ! WSTAWAJ! MUSIMY IŚĆ!- darł się chłopak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Nie 15:44, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Ugh... Sorry Jace... To... To było nie chcący - plątał się w wyjaśnieniach.
Blondyn spojrzał na niego z politowaniem.
- Mój biedy Alec - szepnął. Po czym pocałował przyjaciela w czoło. - Miałeś zły sen? Prawda? - Objął go mocno ramionami. - Cii... - szeptał uspokajająco.
Alec zastanawiał się, czy przypadkiem nie śni.
- OK. Już wszystko w porządku, Lightwood. Zbieramy się! - oznajmił po chwili Jace. Powiedział to spokojnie, lecz stanowczo.
Cały czar chwili prysł w tym momencie. Czarnowłosy już był pewien, że to tylko jego chora wyobraźnia podsunęła mu takiego Jace'a.
To jaki musi być dla Clary..., pomyślał z zazdrością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelennie. dnia Nie 15:45, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 16:31, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Ubieraj się. Za 5 minut masz być w bibliotece, bo cię wykastruje.
Zdezorientowany Alec, który rozpłynął się w marzeniach gwałtownie powrócił na ziemię słysząc ostatnie słowo. Zamrugał nerwowo.
-CO?!
-To co słyszałeś. Zbieraj się bo stracisz męskość.
Drzwi zatrzasnęły się za chłopakiem, a Alec wpatrywał się w nie chwilę tępo. A jeśli nie żartował? Skoczył na równe nogi i w zabójczym tempie zaczął rzucać się po pokoju szukając poszczególnych części garderoby. Po 3 minutach był gotowy. Spojrzał na zegarek i rzucił się biegiem przez korytarze Instytutu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Nie 16:47, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tymczasem w innej części Instytutu...
- Clary, odwal się... - powiedziała sennie Isabelle.
Już miała zamknąć drzwi, ale Clary zablokowała je nogą. Zmierzyła spojrzeniem całą postać Nocnej Łowczyni. Sama nie wiedziała jak, ale jakoś udało jej się stłumić chichot.
Dziewczyna stała w jasno różowej koszuli nocnej i puchatych kapciach w króliczki.
Prezentuje się tak... niewinnie, pomyślała Clary gładząc nerwowo swoje rude włosy. Obawiała się gorszej reakcji ze strony siostry Aleca. Ostatnim razem wyszła z tego pokoju z czerwonymi obwódkami wokół nadgarstków. Tak, Isabelle bez względu na porę dnia i nocy umiała się posługiwać swoim biczem bez zarzutów. Boleśnie.
Ruda pomasowała ręce w miejscu gdzie były pręgi.
Tym razem było lepiej, pomyślała z satysfakcją. Teraz czekają najtrudniejsza część planu...
- Izzie, ja... Ja nie wiedziałam... Naprawdę... Jak... Jak mogłaś to zrobić? - spytała z przejęciem.
- Ja? Co 'ja'? - zdziwiła się brunetka.
- No... Jesteś w ciąży... No nie?
- O jej! Naprawdę? - przeraziła się Isabelle. - Nie wiedziałam...
- ... Spokojnie Isabelle. Nie powiem Jace'owi. Ani twojej mamie. ani tacie - uspokoiła ją Clary.
- A Alec?
- To... On mi powiedział. Ale nie czas płakać nad spłodzonym dzieckiem - odrzekła Fray. - Nie czas... Słuchaj. Jeszcze aż tak nie widać. Może załóż pasek? Ściśnij? Wtedy będzie jak dawniej, zdusisz to w zarodku - Clary miała śmiertelnie poważną minę.
Pięć minut później w bibliotece...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelennie. dnia Nie 17:00, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:50, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jace stał w bibliotece patrząc na grzbiety książek. Nie szukał niczego konkretnego. Najzwyczajniej lubił te łukowate kształty i stonowane kolory. Usłyszał trzask drzwi i przeniósł wzrok w tamtą stronę. Alec, zdyszany i spocony, zamykał drzwi starając się opanować świszczący z wysiłku oddech. Jace spojrzał na zegarek i zaśmiał się cicho. Niewiele brakowało a musiałby się wywiązać z groźby.
-Siadaj Alec- powiedział sucho, wskazał na krzesło stojące po drugiej stronie biurka i ze zgrzytem odsunął drugie dla siebie.
-Co jest?- Chłopak był zdezorientowany i Jace się mu nie dziwił.
-Clary coś knuje. Kiedy się jej pytam o co chodzi odpowiada mi wymijająco. A ja czuję, że coś planuje.- Jace od razu wyłożył karty na stół.
-Co mam zrobić?- Alec nie krył zdziwienia. Clary? Knuje? To graniczy z niemożliwością.
Jace zaczął się plątać.
-To znaczy...Ja... ja nie chcę... nie myśl...
-Mam ją śledzić, tak?- uciął Alec.
Chłopak siedzący naprzeciw niego westchnął.
-Tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelennie.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WroCek
|
Wysłany: Nie 19:23, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tymczasem w pokoju Isabelle...
- Zdusić? - powtórzyła głucho Isabelle. - Kogo? - spytała zdławionym głosem. - Kogo mam zdusić w zarodku?
- No... dziecko? - bardziej zapytała, niż odpowiedziała Clary.
- Czyje?
- No twoje, debilko! - wrzasnęła Clary. TO było ponad jej siły.
- Naprawdę zrobiłam sobie dziecko? - właścicielka pokoju była zbyt zdziwiona, żeby złościć o to jak ja określiła Clary.
- Nie. Na niby - parsknęła ruda.
- To świetnie - ziewnęła Izzy. - Coś czułam, że jednak nie zrobiłabym sobie dziecka w wieku szesnastu lat - powiedziała spokojnie, po czym niespodziewanie zatrzasnęła drzwi przed nosem swojej rozmówczyni.
- Cholera! - zaklęła Clary. I zaczęła się dobijać. Usłyszała ciche szczęknięcie zamka.
No pięknie! Zamknęła się! Co teraz powie Alec?, prawie zazgrzytała zębami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:40, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A w bibliotece...
Alec uśmiechnął się pod nosem. Całkiem wygodna sytuacja.
-Zawsze i wszędzie?
-Tak. Chcę wiedzieć co robi, gdzie jest z kim rozmawia.- Jace był śmiertelnie poważny, za to jego przyrodni brat dusił się ze śmiechu.
-Pod prysznicem też?- zapytał z udawaną nadzieją dziecka, które prosi o zabawkę.
-Pogrzało cię? Kiedy ona będzie pod prysznicem ty będziesz przeszukiwać jej pokój.- wycedził, chociaż Alec był całkowicie pewien że chciał powiedzieć coś innego. Coś typu 'pod prysznicem ja ją będę obserwować. Nie chcę cię za bardzo obciążać'. Zaśmiał się do swoich myśli. Będzie ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|